Warzywnik
Ostatnie piękne dni pozwoliły zajrzeć do ogrodu. No pięknie wszystko rośnie, pięknie, a najlepiej .... chwasty. Z braku czasu chwastom dobrze, mają jak w raju. No nie mniej leko przeginaja ostatnio i cięzko mi było znaleźć warzywka. Lekko wczoraj przerwałam i znalazłam w gąszczu chwastów całkiem ładne buraki i sporą marchew. I ogrom kopru, który się rozsiał.
Rukola już do jedzenia. Smakuje inaczej niż sklepowa, jest delikatniejsza.
Rzodkiewki juz prawie zjedzone:
Posadzone juz pomidorki koktajlowe, selery i pory. Pięknie powschodził groszek, który uwielbia nasza T.
Powoli pojawiają się ogórki, czekamy na fasolę i pietruszkę. I tyle zmieściliśmy w maleńkim warzywniku.
A obok warzyw rosną maliny. Lat temu kilka były też porzeczki ale niestety zeżarły je mszyce i nie puściły. A my nie pryskamy, wszystko w ogrodzie eko. W tym roku w miejscu gdzie rosła porzeczka (szczepiona na pniu) wyrosła .... nowa porzeczka. Chyba to porzeczka. Ciekawe czy będzie w przyszłym roku owocować....
Komentarze